Artur T. |
Czy kontrowersyjny multimilioner ze Zgorzelca pójdzie siedzieć?
W piątek, 13 października 2023, przed sądem apelacyjnym w Łodzi odbędzie się ostatnia odsłona procesu, w której Artur T. król bananów i lider rodzinnego biznesu znanego pod nazwą firmy Citronex stanie pod zarzutami, które mogą zaprowadzić go nawet do więzienia. Artur T. na ławie oskarżonych znalazł się za sprawą spółki Cargosped z Łodzi oraz łódzkiej prokuratury okręgowej. Obie oskarżają go o przestępcze działania gospodarcze, które w latach 2004/2006, wyprowadziły z Cargospedu majątek o wartości od 15 do 20 milionów złotych. W tym procederze Artur T. miał działać wspólnie ze Sławomirem W. prezesem Cargospedu, który zmarł nie doczekawszy wyroku. Razem z Arturem T. na ławie oskarżonych zasiada jego syn i była synowa.
Jak przystało na bogacza bogatego w spryt i pieniądze Artur T. zatrudnił do swojej obrony same tuzy polskiej palestry. Na ich czele stoi były minister sprawiedliwości w pierwszym rządzie Donalda Tuska prof. nauk społecznych -Zbigniew Ćwiąkalski z Krakowa a zaraz za nim były polityk nieboszczki Unii Demokratycznej, były wiceminister MSWiA – Krzysztof Budnik z Wrocławia. Pozostałych członków zgorzeleckiej familii broni wice dziekan łódzkiej palestry, adwokat Bartosz Tiutunik oraz inny wzięty adwokat Mirosław Krawiec. W pierwszej instancji to nie zadziałało. Otóż, przed sądem okręgowym w Łodzi Artur T. dostał 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat oraz zapłatę 10 milionów złotych na rzecz poszkodowanej spółki.
Trochę historii i współczesność.
Dwadzieścia lat temu spółka Cargosped z Łodzi roku, była prawie 4 razy większym importerem bananów niż Citronex. Dzisiaj, ówczesny wygłodniały maluch ze Zgorzelca po skonsumowaniu Cargospedu stał się potentatem i niekwestionowanym liderem na runku bananów w Polsce. Ale nie tylko. Citronex w czasie minionych lat stał się wielką i wielobranżową firmą. Transport, cytrusy, pomidory, hotele i stacje benzynowe. To tylko największe z dziedzin, które uzupełniają markę bananowego potentata. Do tego własny transport lotniczy i jacht pełnomorski a także domy budzące zachwyt ale i zdumienie.
Bezwzględny bogacz.
Citronex znany jest z kontrowersyjnych działań. Do tego przysłużyła się głośna sprawa z 2006 roku kiedy to na zlecenie Artura T. zburzono pawilon handlowych przy ulicy Konarskiego w Zgorzelcu. Sprzeciwiając się bezwzględnemu zachowaniu bogacza we wnętrzu budynku protestowało kilka osób. Wśród nich byli właściciele Maria i Zdzisław Kalata – dwoje starszych i schorowanych rencistów. Jeszcze w głębokim PRL-u, w 1977 roku, wybudowali mały sklepik i handlowali w nim artykułami motoryzacyjnymi. Wtedy jeszcze, w 2006 roku, dzięki udanej interwencji dziennikarskiej udało się obronić a potem nawet naprawić budynek i ponownie uruchomić w nim sklepik. Po tych traumatycznych przeżyciach Zdzisław Kalata walczył jeszcze 4 lata. W tym czasie doprowadził nawet do wyroku karnego dla Artura T. jednak wyczerpany i schorowany rencista zmarł w 2010 roku na serce. Po kolejnych kilku latach prawnicy Citronexu pokonali wreszcie samotną i bezbronną już wdowę. Wiosną tego roku na działce z której wypędzono rencistów ruszyła kolejna inwestycja Citronexu....Wyrok i 30 tysięcy grzywny oraz pobrudzona reputacja w niczym nie zaszkodziła interesom rodzinnym Artura T. Fantazja i skuteczność ale też arogancja i tupet stały się nieomal znakiem rozpoznawczym Citronexu. Znakiem, który rozjaśniają nieco rozmaite sponsorskie i dobroczynności gesty bezwzględnego bogacza.
....ciąg dalszy nastąpi
Prawnicy Artura T. |